Konferencja prasowa towarzysząca warsztatom 'Wsparcie dla rodzin w traumie'

W najbliższy piątek i sobotę, w Wojskowym Instytucie Medycznym, odbędą się warsztaty dla rodzin żołnierzy – uczestników misji wojennych, którzy wymagają specjalistycznej pomocy, ale nie chcą się leczyć. Zainteresowanych przedstawicieli mediów zapraszamy na konferencję prasową, w której wezmą udział: płk Radosław Tworus, kierownik Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM, prof. Stanisław Ilnicki, twórca tej placówki oraz mł. chor. sztab. w st. spocz. Tomasz Kloc, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.

Konferencja odbędzie się w piątek (19 kwietnia) o godz. 13.30 w auli Centrum Kształcenia Podyplomowego.
 

Zgłoszenia przedstawicieli redakcji zainteresowanych udziałem w konferencji przyjmuje rzecznik prasowy WIM, ppłk. dr Grzegorz Kade, do godz. 11.00 w piątek (wyłącznie drogą elektroniczną - rzecznikprasowy@wim.mil.pl).
 

Uwaga! Ze względu na ochronę prywatności, przedstawiciele redakcji zainteresowani rozmową z osobami biorącymi udział w warsztatach proszeni są o wcześniejsze zgłoszenie tego rzecznikowi prasowemu WIM.
 

Warsztaty zorganizowano na wniosek Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju. Przeprowadzi je zespół psychologów i psychiatrów z Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego Wojskowego Instytutu Medycznego (KPiSB WIM).

- Zauważyliśmy poważny, wciąż narastający problem. Zachowanie niektórych żołnierzy po powrocie z misji zmienia się na tyle, że najbliżsi nie potrafią sobie z nimi poradzić. Rodziny pozostawione same sobie są bezradne. Tym bardziej, że często żołnierze mający problemy nie chcą korzystać z pomocy specjalistów – mówi ciężko ranny w czasie misji w Iraku mł. chor. sztab. w st. spocz. Tomasz Kloc.
 

Potwierdzają to specjaliści z KPiSB WIM.
 

- Hospitalizowaliśmy już około czterystu żołnierzy. Stąd wiemy, że w początkowej fazie pojawienia się problemów żołnierz niechętnie szuka pomocy. Trzeba pamiętać, że bezpośrednio po powrocie z misji wojennej wielu żołnierzy nie ujawnia objawów zaburzeń psychicznych, w tym  objawów stresu pourazowego (PTSD) oraz innych zaburzeń związanych z doświadczeniem silnego stresu, wynikającego z przebywania w strefie działań wojennych – tłumaczy ppłk dr Radosław Tworus.
 

Dzieje się tak z obawy przed negatywnymi ocenami ze strony otoczenia. Bardzo zły wpływ ma silnie funkcjonujący stereotyp, że „dobry żołnierz” to ten, który nie skarży się na problemy psychiczne np. lęk czy strach. Postawa ukrywania objawów zaburzeń psychicznych może powodować negatywne konsekwencje dla funkcjonowania żołnierza w sferze społecznej, zawodowej jak i rodzinnej.
 

- Osoba powracająca z misji wojennej może skarżyć się na zaburzenia nerwicowe, przejawiać postawę maskującą zaburzenia depresyjne, może nadużywać alkoholu i substancji psychoaktywnych – kontynuuje dr Tworus. Nie leczone zaburzenia psychiczne mogą skutkować próbami samobójczymi, konfliktami z prawem, przemocą domową czy psychodegradacją. Zaburzenia te nie zawsze występują od razu po powrocie do domu, a jeśli występują to ich nasilenie może tylko w nieznacznym stopniu wpływać na codzienne funkcjonowanie. Jednak nie leczone, najprawdopodobniej stopniowo nasilą się i prowadzą do opisanych powyżej, poważnych problemów.
 

Uczestnicy warsztatów poznają zasady skutecznej pomocy weteranowi, u którego rodzina zauważa problemy. Specjaliści omówią specyfikę różnych zaburzeń psychicznych, które mogą ujawnić się po powrocie z misji wojennej. Powiedzą, jak rozpoznać objawy PTSD. Przedstawią wpływ tych dolegliwości na funkcjonowanie rodziny. Nauczą metod, które z jednej strony mogą pomóc w nakłonieniu żołnierza do leczenia się, a z drugiej - radzenia sobie w kontaktach z takim człowiekiem.
 

- Ważne będą tematy związane z nauką komunikowania się z osobą doświadczającą problemów pomisyjnych, umiejętnością ukierunkowania rozmowy na przeżycia emocjonalne. Szybkie nakłonienie żołnierza do skorzystania z pomocy specjalistów w znaczący sposób przyczynia się do ograniczania objawów zaburzeń związanych ze stresem bojowym – wyjaśnia dr Tworus.
 

Środowisko żołnierzy służących na misjach wojennych intensywnie sygnalizuje potrzebę organizowania takich warsztatów. Niestety, w budżecie resortu obrony nie ma środków na przedsięwzięcia tego typu. Dlatego koszt warsztatów pokrywa z własnych źródeł Wojskowy Instytut Medyczny. Uczestnicy warsztatów płacą jedynie za koszty dojazdu i zakwaterowania.