- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
WIM-PIB po kolejnej wizycie akredytacyjnej

Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy Instytut Badawczy po raz kolejny uzyskał Certyfikat Akredytacyjny (nr 2022/68), który jest potwierdzeniem wysokiej jakości udzielanych świadczeń. Uzyskanie certyfikatu poprzedzone było wizytą przedstawicieli Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, podczas której podkreślano zaangażowanie personelu w działania projakościowe oraz komunikację pracowników.
Czytaj więcejWIM zaprasza lekarzy anestezjologów do współpracy

W odpowiedzi na dynamicznie zmieniający się rynek usług medycznych proponujemy Państwu nowatorską formę zatrudnienia w Wojskowym Instytucie Medycznym. Jesteśmy jedną z największych, wieloprofilowych, o najwyższym stopniu referencyjności, akredytowanych placówek ochrony zdrowia w Polsce. Nasze sale operacyjne, gabinety zabiegowe oraz nowoczesny sprzęt spełniają najwyższe światowe standardy, co pozwoli Państwu doskonalić swoją wiedzę i umiejętności pod okiem...
Czytaj więcejUniwersytet Warszawski oraz WIM podjęły współpracę p…

14 października 2022 r. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. dr hab. Alojzy Z. Nowak oraz dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak, podpisali porozumienie w sprawie współpracy organizacyjnej oraz dydaktyczno-badawczej przy tworzeniu i prowadzeniu kształcenia lekarzy na nowo formowanym Wydziale Medycznym Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj więcejWIM państwowym instytutem badawczym

Szanowni Państwo, Drodzy Pracownicy Wojskowego Instytutu Medycznego, na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 13 września 2022 roku Wojskowy Instytut Medyczny w Warszawie otrzymał status państwowego instytutu badawczego. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 19 października, co będzie m.in. oznaczać, że z tym dniem oficjalną nazwą używaną przez instytut będzie Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy...
Czytaj więcejOgłoszenie o brakowaniu (zniszczeniu) dokumentacji m…

Informujemy, że planowane jest brakowanie dokumentacji medycznej pacjentów leczonych w Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów 128, 04-141 Warszawa w roku 2001. Osoby uprawnione i zainteresowane odbiorem oryginału dokumentacji medycznej przeznaczonej do niszczenia mogą ubiegać się o jej odbiór do 31.12.2022 r. po uprzednim złożeniu wniosku w Archiwum Medycznym.
Czytaj więcejLASEROWA I SOCZEWKOWA KOMERCYJNA KOREKCJA WAD WZROKU…

Chirurgia refrakcyjna rogówki i soczewki jest jedną z intensywniej rozwijających się gałęzi okulistyki i umożliwia korekcję wad wzroku dzięki wykorzystaniu najnowszych odkryć medycyny i bioinżynierii, w tym ultranowoczesnych platform laserowych. Liczba wykonywanych laserowych zabiegów refrakcyjnych w Polsce i na świecie systematycznie rośnie; na świecie wykonywanych jest rocznie ok. 5 mln procedur a w Europie ok...
Czytaj więcejDlaczego warto pracować w WIM?

Jesteś pielęgniarką? Chcesz bezpłatnie podnosić kwalifikacje zawodowe? Szybko uzyskać specjalizację? Dokształcać się w miejscu pracy, bez wędrówek po różnych szpitalach? Zapytaj o pracę w Wojskowym Instytucie Medycznym. Szpital przy Szaserów zatrudni absolwentki pielęgniarstwa po studiach magisterskich i licencjackich. Dzięki wypracowanej w naszym szpitalu, innowacyjnej ścieżce rozwoju zawodowego, pielęgniarka może skorzystać z szybkiej drogi awansu zawodowego...
Czytaj więcejNa operację zaćmy czeka się tylko 7 dni

W naszym oddziale na operację zaćmy czeka się 7 dni. Operacje są bezpłatne, z ubezpieczenia, w ramach NFZ. Na pierwszą poradę okulistyczną zapraszamy do naszego szpitala: WIM Legionowo, ul. Zegrzyńska 8. Oddział Chirurgii Okulistycznej, piętro 3. Zapisy do Poradni Okulistycznej: telefoniczne pod nr tel. 261-866-225, pon., śr., czw., pt. w godzinach 7:30 – 14:00...
Czytaj więcejUłatwimy życie naukowcom w WIM

Wojskowy Instytut Medyczny jest jednym z polskich liderów w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych. Nowy Wydział powstaje, aby WIM utrzymał obecną pozycję, a w przyszłości mógł skutecznie konkurować w pozyskiwaniu grantów z europejskimi ośrodkami badawczymi.
Rozmowa z Ariadną Bednarz, która kierować będzie Wydziałem Wsparcia i Zarządzania Projektami:
Jakie ma pani doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych?
Od prawie 9 lat zajmuję się realizacją projektów związanych z pozyskiwaniem funduszy: ze źródeł europejskich oraz krajowych. Do tej pory pracowałam zarówno w uczelni, instytucjach „trzeciego sektora”, prywatnej firmie i w charakterze niezależnego konsultanta. Jako kierownik, koordynator lub opiekun byłam zaangażowana w realizację prawie trzydziestu projektów. Każdy z nich trwał co najmniej dwa lata i wart był minimum pół miliona złotych. W sumie - samodzielnie bądź w zespole - brałam udział w przygotowaniach około stu wniosków o dofinansowanie. £ącznie udało się pozyskać jakieś trzydzieści milionów złotych.
To dosyć skromnie w porównaniu z projektami realizowanymi w WIM?
Jeśli zestawimy sumy, to tak. Ale porównywanie projektów tylko ze względu na ich wartość czy kwotę dofinansowania jest zbyt dużym uproszczeniem. Pracowałam na rzecz wsparcia edukacji i przedsięwzięć prospołecznych. W tych branżach takie kwoty robią wrażenie. Choć faktycznie, z punktu widzenia WIM może niekoniecznie. Ale ten szpital jest swoistym fenomenem. Należy do czołówki instytucji ubiegających się o środki zewnętrzne na prowadzenie badań oraz inwestycji. Natomiast sama filozofia pozyskiwania funduszy zwykle jest taka sama. Czy staramy się o piętnaście tysięcy, czy piętnaście milionów złotych, trzeba przejść przez trudną i długą ścieżkę.
No właśnie. Dlaczego instytucje publiczne niezbyt chętnie chcą korzystać z okazji, jakimi są fundusze spójnościowe?
Ogłoszenie o konkursie wraz z podstawową dokumentacją to najczęściej 30-40 stron maszynopisu, do tego dochodzą szczegółowe instrukcje. Samo przeanalizowanie informacji o tym, że są jakieś pieniądze do pozyskania zajmuje kilka dni. Przygotowanie dokumentacji jest bardzo skomplikowane. Drobny błąd może skutkować poważnymi karami. Stąd obawy.
Za każdym razem należy przeprowadzić analizę kosztów i korzyści. To masa wytycznych, opisów programów, zasad kwalifikowania wydatków, które trzeba przestudiować. Każdy to grube tomisko. Np. tylko fragment dotyczący promocji projektu liczy kilkadziesiąt stron, dokładnie określa jak należy wyeksponować logo na każdej teczce czy zaproszeniu, na jakiej wysokości ma być powieszona tablica informacyjna, jakie ma mieć wymiary, jaką wysokość liter. Pomylenie choćby jednego z tych parametrów powoduje problemy przy rozliczeniu projektu. Dlatego przygotowanie wniosku, analiza finansowa, studium wykonalności to dokument liczący około sto stron.
Nie przesadza pani?
Kiedyś miałam kontrolę w ramach której – z linijką w ręku - sprawdzano czy logotyp programu unijnego na naszym papierze firmowym jest w odpowiedniej odległości od krawędzi kartki. Innym razem świetny merytorycznie projekt, przygotowywany przez długie miesiące, został odrzucony ponieważ nie zawarliśmy w nim jednej, drobnej informacji - o zgodności projektu z prawodawstwem krajowym. Żeby było ciekawiej, takie sformułowanie znalazło się w treści naszego wniosku. Ale dotyczyło prawa wspólnotowego, a nie krajowego. To był błąd. Dość kosztowny zresztą.
Mówiąc o pozyskiwaniu pieniędzy, musimy również pamiętać, że ich rozliczanie nie kończy się wraz z przecięciem wstęgi i otwarciem nowej inwestycji. Przez kilka, a niekiedy kilkanaście lat trzeba udowadniać, że Unia dobrze wydała pieniądze. Należy przygotowywać okresowe raporty na temat wykorzystania sprzętu, który zakupiono w ramach dofinansowania. To co zaplanowaliśmy we wniosku musimy skrupulatnie realizować. A jest wiele zmiennych, które trzeba uwzględniać. Np. odejście z pracy jednego z kilku ludzi obsługujących sprzęt powoduje, że urządzenie nie będzie działało z taką wydajnością, jaką założono we wniosku. To może być powód do płacenia kary.
W jaki sposób kierowany przez panią wydział ułatwi życie pracownikom WIM?
W jednym miejscu będziemy zbierać informacje o wszystkich możliwych źródłach dofinansowania. A jest ich naprawdę sporo. W WIM osoby zainteresowane prowadzeniem badań czy inwestycjami mogą korzystać z wielu źródeł. Od środków własnych Instytutu, w przypadku realizacji projektów statutowych, przez m.in. fundusze krajowe, „unijne”, po Programy Ramowe jak np. „Horyzont 2020”. Jeśli dane o tym wszystkim znajdą się w jednym miejscu, łatwiej będzie podpowiedzieć, skąd najlepiej pozyskać fundusze. Powinno to też ułatwić karierę naukową pracowników, którzy otrzymają lepszy dostęp do wiedzy o źródłach finansowania ich projektów.
Do naszych zadań należeć będzie także bieżące wsparcie i monitoring realizowanych projektów. Wiedza skoncentrowana w jednym miejscu ułatwi działania. Wypracowanie jednakowych standardów dla całego WIM, który jest przecież olbrzymią instytucją, zatrudniającą ponad trzy i pół tysiąca ludzi powinno doprowadzić do minimalizacji ryzyka wystąpienia „kosztów niekwalifikowalnych” czyli takich, których nie udało się przewidzieć przy pisaniu wniosku.
Co będzie prostsze, klarowniejsze?
Mogę mówić tylko o sprawach wynikających z mojego zakresu obowiązków. Ideałem do którego chcę dążyć to wykreowanie zespołu „opiekunów projektów”. Żeby było tak, jak z jednym okienkiem w urzędach. Postaramy się, aby naukowiec zainteresowany pozyskaniem grantu otrzymał kompleksową informację i wsparcie w jednym miejscu Instytutu. Przyjdzie do naszego Wydziału, dostanie „opiekuna projektu”, który weźmie na siebie koordynację formalności w różnych komórkach. Chciałabym doprowadzić do wdrożenia w WIM takich rozwiązań, aby naukowiec zajmował się badaniami, a Wydział załatwianiem spraw formalno-prawnych. Niech każdy robi to, w czym jest dobry.
Proszę nie mówić, że naukowiec przyjdzie, powie „chcę pieniądze na badania”, a kolejna wizyta będzie związana z podpisaniem umowy na dofinansowanie?
Nie, tak dobrze nie będzie. Naukowiec musi przygotować „wsad merytoryczny”. My zajmiemy się wsparciem, koordynowaniem przygotowania wniosków. Tak, żeby pomysłodawca nie musiał przekopywać się przez tony dokumentacji. My mu wskażemy co jest ważne. My dopilnujemy terminów. My doradzimy. Przekładając to na wspomniany już przykład związany z umiejscowieniem logotypów na materiałach promocyjnych: to będzie nasze zadanie, żeby merytorycznie opisany projekt badawczy przełożyć na wniosek, który spełnia wszystkie wymagania formalne.
Chcemy też przekonać naukowców do przekuwania sukcesów małych projektów w inicjatywy na szerszą skalę. Nasz cel to wykreowanie kultury organizacyjnej „rozwoju poprzez projekty”. W oczywisty sposób wpłynie to pozytywnie na samych badaczy.
Wsparciem zostaną też objęte inne jednostki organizacyjne WIM. Pamiętajmy, że projekty to nie tylko nauka, ale także inwestycje. Również w przypadku projektów inwestycyjnych wszelkie sprawy formalno-prawne też będą leżały po stronie Wydziału.
Brzmi pięknie. Ale czy na pewno uda się utrzymać pozycję lidera w pozyskiwaniu funduszy?
Nic nie jest dane raz na zawsze. Poważni inwestorzy nie chcą niepotrzebnie ryzykować. Podejmują współpracę w takich miejscach, w których ryzyko zaprzepaszczenia pieniędzy jest najmniejsze. Dlatego przewidujemy działania związane z promocją wizerunku WIM. Instytut ma dobrą markę. Będziemy pracować nad jeszcze lepszą. Tak, by docelowo móc odcinać kupony od tego co już osiągnęliśmy. Jeśli po kraju i świecie rozejdzie się wieść, że jesteśmy w tym dobrzy, to inne instytucje będą się same zgłaszać z propozycjami dołączenia do ich następnych projektów.
Rozmawiał: Jarosław Rybak
Fot. z archiwum Ariadny Bednarz
Dowiedz się więcej o pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych przez Wojskowy Instytut Medyczny: