Postępowanie z pacjentami z chorobami serca w dobie pandemii COVID-19
Analizy wieloośrodkowych badań wykazały że zakażeni wirsuem SARS-CoV-2 to jednocześnie pacjenci w około 10% chorzy na cukrzycę, w 16% chorzy na choroby układu krążenia w tym krążenia sercowo-mózgowego a w około 17% na nadciśnienie. Poważnym powikłaniem związanym z przebiegiem zakażenia wirusem mogą być groźne zaburzenia rytmu serca. Wyniki leczenia w tych grupach chorych są istotnie gorsze.
Podobnie jak wiosną, ponawiamy apel do pacjentów, by mimo uzasadnionego lęku przed koronawirusem nie bagatelizowali groźnych objawów chorób serca. Niezależnie od pandemii COVID-19 choroby układu sercowo-naczyniowego, w tym przede wszystkim choroba niedokrwienna serca nadal pozostaną pierwszą przyczyną zgonów w Polsce. Pacjencie, jeżeli podejrzewasz u Siebie zawał serca, natychmiast wezwij Pogotowie Ratunkowe lub zgłoś się do szpitala!
Dokładamy wszelkich starań, aby stworzyć warunki bezpiecznego leczenia kardiologicznych stanów nagłych. W oparciu o doświadczenie własne i realizowane misje we Włoszech, Stanach Zjednoczonych i Słowenii zbudowaliśmy w WIM unikalną wiedzę o działaniach w okresie nasilenia pandemii. Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo epidemiologiczne. Wysoka świadomość naszego zespołu oraz rygorystyczne przestrzeganie procedur dają nam możliwość maksymalnego ograniczenia ryzyka narażenia naszych pacjentów na zakażenie koronawirusem.
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości mamy możliwość izolacji chorego do czasu wykluczenia zakażenia SARS-CoV-2 testem genetycznym, który wykonywany jest w WIM.
W początkowym okresie pandemii COVID-19, wiosną tego roku, obserwowaliśmy niepokojącą tendencję zmniejszenia liczby pacjentów zgłaszających się do szpitala z zawałem serca i zaostrzeniem innych chorób kardiologicznych, takich jak np. ciasna stenoza aortalna. Dla wielu z nich konsekwencje były dramatyczne - trafiali do nas zbyt późno, niejednokrotnie z nieodwracalnym uszkodzeniem serca i w stanie zagrożenia życia. Wielu takich pacjentów zmarło w tym roku w Polsce nie z powodu koronawirusa a obawy przez leczeniem w momencie, gdy ich zdrowie można było jeszcze uratować.
Warto przypomnieć o tak zwanej złotej godzinie od pojawienia się objawów zawału serca do udrożnienia naczynia. Obecnie, z obserwacji własnej, czas ten znacznie się wydłuża. Wynika to po pierwsze, z obawy pacjenta przed kontaktem z innym pacjentem chorym na COVID-19 i zwlekaniem ze zgłoszeniem się do szpitala, jak i z dłuższym czasem oczekiwania na diagnozę w SOR lub w oczekiwaniu na przyjazd karetki.
W WIM mamy wypracowaną metodę ochrony pacjentów przed zarażeniem SARS-CoV-2 czy COVID-19. Każdy pacjent zakwalifikowany do przyjęcia w celu wykonania zabiegu, na dwa dni przed przyjęciem ma wykonywany test PCR wykrywający obecność zakażenia. To umożliwia przyjęcie do Kliniki tylko pacjentów wolnych od zakażenia. Dodatkowo zawsze przeprowadzana jest telekonsultacja przed przyjęciem, podczas której lekarz zbiera wywiad dotyczący możliwości zakażenia lub pobytu pacjenta np. na kwarantannie. Doprowadza to do tego że w Klinice leczeni są pacjenci nie zakażeni.
Wielu takich pacjentów zmarło w tym roku w Polsce nie z powodu koronawirusa a obawy przez leczeniem w momencie, gdy ich zdrowie można było jeszcze uratować.
Nie zwlekaj!
Jeżeli podejrzewasz u Siebie zawał serca, natychmiast wezwij Pogotowie Ratunkowe
lub zgłoś się do szpitala!