Medycyna w Mundurze
DR NARCYZ RADZI. Piorun nie zawsze zabija, czyli o porażeniach
Każdego roku na świecie rejestruje się około tysiąca porażeń piorunem. Z tego tylko około 30 proc. kończy się śmiercią. Większość tragicznych finałów jest rezultatem nagłego zatrzymania krążenia i oddechu. Osoby, które w wyniku porażenia tego nie doznają, mają znaczne szanse przeżycia.
Najczęściej zagrożone porażeniem piorunem są osoby prowadzące prace polowe oraz tzw. aktywność outdoorową: jazdę rowerem, turystykę, wspinaczkę górską itp.
Mechanizmy urazu:
Istnieje kilka mechanizmów urazu w wyniku porażenia piorunem:
1. Bezpośrednie rażenie piorunem – najczęściej śmiertelne.
2. Odbicie pioruna od drzewa lub innych przedmiotów lub osób stojących w pobliżu (tzw. side flash).
3. Porażenie kontaktowe - powstaje wówczas, gdy osoba dotyka innej osoby lub przedmiotu ulegającemu porażeniu piorunem.
4. Porażenie gruntowe - powstaje w momencie, gdy piorun uderza w ziemię. Wówczas między dwoma punktami znajdującymi się w pewnej odległości powstaje różnica potencjałów (tzw. napięcie krokowe).
5. Szok wywołany falą uderzeniową lub skurcz mięśni spowodowany wyładowaniem - może powodować utratę równowagi i np. odpadnięcie wspinacza od ściany.
Planując działania w terenie otwartym i eksponowanym powinniśmy brać pod uwagę prognozy pogody. Burze z towarzyszącymi wyładowaniami elektrycznymi w górach, w większości mają miejsce latem, późnym popołudniem i w nocy. Wyładowania są związane z chmurami typu cumulonimbus, jednak mogą wędrować wiele kilometrów przed czołem burzy. Wówczas wyładowanie może nastąpić przy bezchmurnym niebie, gdy grzmoty są zbyt daleko, by być słyszane.
Najbardziej niebezpiecznymi momentami są początek i koniec burzy. Zasada „30-30” głosi, że istnieje niebezpieczeństwo porażenia piorunem jeśli interwał czasowy pomiędzy błyskiem a dźwiękiem pioruna jest mniejszy niż 30 sek. W związku z tym nie powinno się np. kontynuować wspinaczki do czasu, aż odstęp między ostatnim błyskiem i hukiem nie wydłuży się powyżej 30 sek.
Najlepsze miejsca do ukrycia się podczas burzy to szałas lub schronisko. Przebywać należy z daleka od otwartych drzwi i okien. Chowanie się w małych, odsłoniętych schronach grozi ryzykiem porażenia wtórnego (side flash). Namioty nie zapewniają ochrony. Metalowe elementy stelaża mogą działać jak piorunochron. Dogodną i skuteczną ochronę przed porażeniem zapewnić mogą doliny oraz wielkie jaskinie. Natomiast małe jaskinie, przewieszki, ukrycie się w wilgotnych miejscach, może być bardziej niebezpieczne, od przebywania na otwartej przestrzeni.
W górach, w przypadku zaskoczenia przez burzę, należy trzymać się z daleka od krawędzi, wzniesień, pojedynczych drzew, linii elektrycznych oraz wyciągów narciarskich. Chronienie się w pobliżu ściany jest względnie bezpieczne. Strefa, w której należy przebywać zawiera się w odległość od ściany równej jej wysokości. Aby uniknąć porażeń gruntowych, powinno się zachować odległość co najmniej jednego metra od ściany.
W lesie oraz w obniżeniu z niewielkimi drzewami jest bezpieczniej, niż w otwartym terenie.
Na otwartych przestrzeniach należy stać ze złączonymi nogami i starać się mieć jak najmniejszy kontakt z podłożem. Zmniejszy to prawdopodobieństwo porażeń gruntowych. Może pomóc siedzenie na suchej linie lub plecaku. Nie należy kłaść się płasko na ziemi!
Metal jest dobrym przewodnikiem elektryczności, dlatego kije, czekan, antena itp. mocowane do plecaka mogą działać jak piorunochron i narażać na ryzyko porażenia. Trzeba pamiętać, że każdy przedmiot będący przewodnikiem, noszony powyżej ramion znacząco zwiększa ryzyko bezpośredniego uderzenia pioruna!
Obrażenie w wyniku bezpośredniego rażenia piorunem są wynikiem wysokiego napięcia, wytworzonego ciepła oraz siły wybuchu. Główną przyczyną śmierci jest zatrzymanie krążenia i oddechu w wyniku migotania komór lub asystolii. Zatrzymanie oddechu, bez zatrzymania krążenia, może przedłużać się z powodu porażenia ośrodka oddechowego, w efekcie prowadzić wtórnie do zatrzymania akcji serca w mechanizmie hipoksji (niedotlenienia). Uderzenie pioruna może wywołać depolaryzację mięśnia sercowego objawiającą się asystolią (zatrzymaniem czynności serca). Powrót spontanicznej czynności serca jest uwarunkowany utrzymaniem czynności oddechowej i może mieć miejsce tylko, jeżeli nie wystąpiło znaczne niedotlenienie.
Śmierć lub inne obrażenia powstają również w wyniku porażenia gruntowego, którego następstwem może być uraz głowy, oparzenie, złamanie, zaburzenia neurologiczne, stłuczenia, przerwania błony bębenkowej oraz następstwa hematologiczne takie jak DIC (zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego). Neurologiczne objawy powodowane przez porażenie są najczęściej przemijające. Mogą to być: zaburzenia świadomości, amnezja, utrata przytomności, głuchota, ślepota, niedowłady i porażenia (w tym przypadku nie wynikają one z konsekwencji neurologicznych lecz są następstwem długotrwałego skurczu naczyniowego).
* Niebezpiecznie jest dotykać osoby porażone piorunem. NIEPRAWDA!
* Piorun nigdy nie uderza w to samo miejsce dwa razy. NIEPRAWDA!
* Piorun zawsze uderza w najwyższy obiekt. NIEPRAWDA!
* Metal przyciąga pioruny. NIE JEST TO REGUŁĄ!
Gdy służyłem w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Libanie, spotkałem się z przypadkiem porażenia prądem, którego efekty można porównywać z obrażeniami najczęściej spotykanymi w wyniku porażenia piorunem.
Nasser Abdullah, 34-letni Libańczyk, pracownik zakładu energetycznego, podczas naprawiania zerwanej sieci elektrycznej w otwartym terenie, uległ porażeniu prądem. Stracił równowagę i spadł z drabiny, doznał urazów twarzy i głowy. W czasie porażenia, między przewodem elektrycznym, a metalowym kluczem, wytworzył się łuk elektryczny. Wysoka temperatura powstała w wyniku wyładowania spowodowała rozległe oparzenia, głównie trzeciego i czwartego stopnia. W okolicy prawego łokcia miał owrzodzenie o średnicy około siedmiu centymetrów. U nasady prawego kciuka - dwa okrągłe owrzodzenia o średnicy dwa oraz półtora centymetra. Na skórze prawego uda zobaczyłem głębokie owrzodzenia o średnicy pięciu oraz dwunastu centymetrów, perforujące głęboko do tkanek. W dnie rany widoczne były struktury mięśniowe pokryte warstwą zdenaturowanych białek. To martwica sucha.
Z takimi obrażeniami pacjent został przewieziony do pobliskiego szpitala w Tyrze. Jego ogólny stan był ciężki. Liczne stłuczenia, rozległe rany tłuczone twarzy i głowy, rozległe oparzenia elektryczne drugiego, trzeciego i czwartego stopnia, stanowiły stan zagrożenia życia. Jednak porażenie prądem nie spowodowało natychmiastowego zatrzymania krążenia, dlatego już pierwsze oceny lekarzy były korzystne dla pacjenta. Proces leczenia był długotrwały i niezwykle kosztowny. Wiązał się też z zagrożeniem licznymi powikłaniami.
Nasuwa się oczywisty wniosek, że przede wszystkim należy zapobiegać porażeniom i nie doprowadzać do konieczności leczenia.
Autor jest oficerem Wojska Polskiego, lekarzem Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, podróżnikiem, taternikiem, alpinistą i trochę himalaistą. W latach 2009 – 2010 był lekarzem osobistym śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Prywatnie mąż i ojciec czterech dziewczynek.
1. Autor przed szpitalem w bazie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w miejscowości Naqoura w Libanie.
2. Transporter opancerzony UN na libańskich bezdrożach.
3. W polskim szpitalu w Libanie często ratowano mieszkańców okolicznych miejscowości.