Medycyna w Mundurze
Kurs Medycyna katastrof w WIM
Trzydziestu lekarzy szkoliło się w Centrum Kształcenia Podyplomowego WIM na kursie „Medycyna katastrof”.
- Naszym atutem jest unikalna w skali kraju grupa praktyków przekazujących wiedzę osobom szkolonym oraz zaplecze, jakim dysponuje Wojskowy Instytut Medyczny. Dlatego jesteśmy atrakcyjnym miejscem dla przedstawicieli różnych zawodów medycznych, którzy chcą pogłębiać swoją wiedzę. Zleceniodawcą szkolenia było Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, był on dofinansowany ze środków UE – wyjaśnia płk dr med. Stefan Antosiewicz, komendant CKP WIM.
Dla większości uczestników tematyka prezentowana w czasie kursu była nowością. Do żywych dyskusji inspirowały przykłady z którymi w swojej pracy stykali się poszczególni wykładowcy.
Trzydziestu lekarzy przez pięć dni szkoliło się w Centrum Kształcenia Podyplomowego WIM na kursie „Medycyna katastrof”. To obowiązkowe szkolenie w ramach specjalizacji z medycyny ratunkowej.
- Naszym atutem jest unikalna w skali kraju grupa praktyków przekazujących wiedzę osobom szkolonym oraz zaplecze, jakim dysponuje Wojskowy Instytut Medyczny. Dlatego jesteśmy atrakcyjnym miejscem dla przedstawicieli różnych zawodów medycznych, którzy chcą pogłębiać swoją wiedzę. Zleceniodawcą szkolenia było Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego, był on dofinansowany ze środków UE – wyjaśnia płk dr med. Stefan Antosiewicz, komendant CKP WIM, który w czasie kursu omawiał tematykę strat masowych w świetle doktryny medycznej NATO.
O katastrofach i zagrożeniach terrorystycznych jako wyzwaniach dla współczesnej medycyny oraz stanach zagrożenia życia w zdarzeniach masowych mówił prof. dr hab. Zbigniew Rybicki, konsultant wojewódzki w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, na co dzień pracujący w Klinice Anestezjologii i Intensywnej Terapii WIM.
Zagadnienia związane z definiowaniem zdarzeń masowych, segregacją medyczną (START, SIEVE, PTS) oraz organizacją pracy SOR w warunkach zdarzenia masowego omawiał mjr dr n. med. Krzysztof Karwan, specjalista medycyny ratunkowej i zastępca kierownika SOR WIM.
Planowaniem zabezpieczenia medycznego zdarzeń masowych i katastrof z uwzględnieniem przygotowania szpital i sieci szpitali, planów lokalnych i regionalnych zajął się ppłk lek. Piotr Kucharczyk, szef Wydziału Doskonalenia Ratowników Medycznych CKP WIM.
Natomiast dr n. med. Przemysław Guła, uczestnik wielu zagranicznych misji ratowniczych mówił m.in. o organizacji działań ratowniczo-medycznych w miejscu zdarzenia masowego, zabezpieczeniu medycznym imprez masowych, identyfikacji ofiar katastrof, Systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego i Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
Postępowanie i organizację działań podczas wystąpienia zagrożeń chemicznych, biologicznych, radiacyjnych i nuklearnych (CBRN) przedstawił płk dr n. med. Janusz Kocik, dyrektor Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii.
Aspekty prawne i etyczne w katastrofach i zdarzeniach masowych wyjaśnił dr n. hum. Józef Bukowski, kierownik Zakładu Bioetyki i Prawa Medycznego WIM, natomiast mgr Maciej Zbyszewski z Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego WIM omówił psychologiczne aspekty zdarzeń masowych i katastrof.
Kierownik Zakładu Medycyny Pola Walki WIM, uczestnik kilku zmian misji w Afganistanie - ppłk dr med. Robert Brzozowski – przedstawił zasady postępowania w przypadku strat masowych w działaniach militarnych.
Zajęcia teoretyczne przeplatane były ćwiczeniami. - Wśród materiałów dydaktycznych, które otrzymali uczestnicy znalazł się numer 3/2013 „Lekarza Wojskowego” zawierający szereg artykułów ściśle związanych z tematyką kursu. Prace te zostały napisane na podstawie wystąpień, które znalazły się w programie tegorocznej, III Konferencji Lekarza Wojskowego zorganizowanej pod patronatem Biura Bezpieczeństwa Narodowego – dodaje płk S. Antosiewicz.
Dla większości uczestników tematyka prezentowana w czasie kursu była nowością. Do żywych dyskusji inspirowały przykłady z którymi w swojej pracy stykali się poszczególni wykładowcy.
- Mówili nam o zdarzeniach do jakich doszło za granicami Polski. Ale nikt nie może zagwarantować, że za czas jakiś sami nie będziemy musieli stawić im czoła. Dlatego to, co słyszeliśmy daje do myślenia, uświadamia zagrożenia, wskazuje w którym miejscu jesteśmy. Jako lekarz interesuję się tym, z czym mogę się spotkać w pracy, więc dla mnie było to bardzo ciekawe. Gdy coś złego zacznie się dziać, za późno będzie na szukanie przeszkolonych ludzi. Dlatego już teraz musimy się przygotowywać, żeby w razie nieszczęścia znać zasady działania – podsumowuje specjalista medycyny ratunkowej Sławomir Roguszewski lekarz pracujący w SOR w Bełchatowie.
Kurs odbywał się od 7 do 11 października br.
Fot: Jarosław Rybak