Medycyna w Mundurze
Ratownicy z WIM sprawdzali umiejętności uczestników GROM CHALLENGE
Prawidłowy sposób założenia opaski uciskowej, tzw. stazy taktycznej, to jedna z podstawowych umiejętności żołnierzy oraz ludzi planujących założyć mundur. Jak jednak wykazały testy w czasie GROM CHALLENGE, z wiedzą na ten temat nie jest najlepiej. Ratowników wojskowych zajmujących się edukacją czeka więc jeszcze sporo pracy.
GROM CHALLENGE wzorowany jest na elementach selekcji do GROM-u. Druga już edycja tej imprezy odbyła 13 września na dawnym poligonie tej jednostki w Czerwonym Borze. Organizatorami biegu są komandosi, którzy do formacji dostali się w pierwszych latach jej istnienia. Oni też „obstawili” punkty kontrolne.
Jedynie przy pierwszym epizodzie związanym z medycyną pola walki, dawnych instruktorów GROM-u zastąpili ratownicy medyczni z Wojskowego Instytutu Medycznego. Olga Dobosz, Kajetan Kamiński i Maciej Halladin sprawdzali umiejętność radzenia sobie zawodników z prawidłowym założeniem stazy na „uszkodzoną” rękę.
Tylko część biegnących potrafiła prawidłowo wykonać to zadanie. Niektórzy pierwszy raz widzieli opaskę uciskową. Większość znała zastosowanie opaski, ale nie potrafiła jej właściwie założyć. Najczęstsze błędy to zbyt niskie założenie opaski (niekiedy nawet poniżej łokcia) oraz zbyt słabe zaciśnięcie krępulca.
Kolejny punkt związany z TCCC dotyczył transportu rannego metodami improwizowanymi. Nadzór nad tym epizodem sprawowali ekskomandosi.
W GROM CHALLENGE wzięło udział 77 dwuosobowych zespołów, które musiały pokonać trasę długości 24 km. Biegnąć z plecakami, w mundurach i wysokich wojskowych butach, uczestnicy zmierzyli się z przeszkodami naturalnymi, skomplikowanym torem przeszkód oraz z zadaniami sprawdzającymi sprawność intelektualną. Jeden z punktów kontrolnych przygotowano na strzelnicy. Zawodnicy strzelali tam z pistoletów maszynowych MP-5 – legendarnej broni, jakiej przed laty żołnierze GROM-u często używali w Czerwonym Borze.
Fot. Jarosław Rybak