Medycyna w Mundurze
Kardiolodzy z WIM jadą do kolejnych jednostek wojskowych
Specjaliści z Kliniki Kardiologii i Chorób Wewnętrznych WIM odwiedzają kolejne jednostki wojskowe. Trwa bowiem druga faza „Programu profilaktyki chorób układu krążenia w Siłach Zbrojnych RP”. Zadanie postawione przez Ministra Obrony Narodowej, realizowane od ponad roku, ma ułatwić dostęp żołnierzy do specjalistycznej opieki medycznej, zmniejszyć zachorowalność i umieralność na choroby układu sercowo-naczyniowego o charakterze kardiologicznym.
W listopadzie kardiolodzy zbadali 1087 żołnierzy z jednostek w Świętoszowie, Bolesławcu, Czerwińsku, Lesznie, Żaganiu i Międzyrzeczu. Dzięki wysiłkowi lekarek: Agaty Galas, Joanny Maksimczuk, Sylwii Miernik, Moniki Grzędy oraz pielęgniarek: Ewy Użarowskiej, Jolanty Łabędzkiej, Urszuli Marszałkowicz-Flis, Lidii Latosek, Bożeny Sypniewskiej i Lidii Wojdy, wojskowi z 11 Dywizji Kawalerii Pancernej mogli sprawdzić stan zdrowia, a w koniecznych przypadkach trafić na dalsze badania oraz specjalistyczne leczenie w WIM.
W najbliższych tygodniach zespoły z Kliniki Kardiologii WIM pracować będą w kolejnych jednostkach. Poniżej zamieszczamy podstawowe informacje dla żołnierzy, którzy chcieliby skorzystać z badań.
Które jednostki objęte są programem profilaktycznym? Z okazji do sprawdzenia stanu zdrowia, a następnie – w miarę potrzeb – specjalistycznych badań i leczenia, mogą skorzystać żołnierze z wielu jednostek wojskowych w Polsce. Dążymy do objęcia badaniami wszystkich żołnierzy bez względu na miejsce i charakter pełnionej służby. Jeżeli dowództwo którejś z jednostek byłoby szczególnie zainteresowane udziałem w badaniach, powinno kontaktować się w tej sprawie z koordynatorem programu, kierownikiem Kliniki Kardiologii i Chorób Wewnętrznych WIM dr. hab. prof. nadzw. Andrzejem Skrobowskim (askrobowski@wim.mil.pl). |
|
Jak WIM zapewnia anonimowość badanych? Podobnie jak w przypadku wszystkich badań lekarskich, również te objęte są tajemnicą lekarską. Informacja o Twoim stanie zdrowia jest chroniona dokładnie tak samo, jak w przypadku, gdy korzystasz z leczenia w cywilnych placówkach ochrony zdrowia. Twoi dowódcy nie będą więc mieli dostępu do wyników badań! W ankiecie podaj dogodny dla Ciebie numer telefonu. W razie konieczności specjaliści z Wojskowego Instytutu Medycznego będą się kontaktować z Tobą prywatnie. |
|
W jakim celu wypełniamy ankietę? Wypełniany przez żołnierza, indywidualny kwestionariusz przygotowany w WIM po zsumowaniu z wynikami badań pozwala ocenić stopień ryzyka zachorowania na choroby układu krążenia. W ankiecie musisz podać imię, nazwisko, PESEL i numer telefonu. Ankiety są częścią dokumentacji medycznej, trafią do WIM. W kilka tygodni po badaniu otrzymasz w swojej jednostce wojskowej zaklejoną kopertę z informacją o wynikach badań. Jeśli nie będą one dobre, osoby z WIM będą się z tobą kontaktowały telefonicznie. |
|
Gdzie prowadzone są badania? Pierwsza faza prowadzona jest w twojej macierzystej jednostce wojskowej. Trwa kilkanaście minut. Najpierw wypełniasz ankietę, następnie trafiasz pod opiekę pielęgniarek, a na końcu – lekarza. Ważne, żebyś wiedział, że program realizuje Wojskowy Instytut Medyczny z Warszawy. To jeden z największych i najlepszych szpitali wieloprofilowych w Polsce. Jeśli po badaniach okaże się, że potrzebujesz pomocy – będziesz tam leczony. To znany w kraju szpital przy ul. Szaserów w Warszawie. |
|
Czy muszę być na czczo? Pielęgniarki pobiorą ci krew do analizy. To nie jest badanie okresowe, nie musisz być na czczo. Takich badań nie wykonuje się w czasie badań okresowych czy przed wyjazdem na misję. Dlatego zdarza się, że u żołnierzy badanych w ramach programu, lekarze wykrywają istotne dla zdrowia choroby układu krążenia. I to nawet u wojskowych, uczestników wielu misji zagranicznych z najbardziej elitarnych jednostek bojowych, którzy – wydawać by się mogło – powinni mieć „końskie zdrowie”. |
|
Czy na którymś z etapów programu muszę płacić za leczenie? Program jest finansowany przez wojsko. Warto dodać, że MON jest jedynym resortem, który znalazł pieniądze na prowadzenie takiej profilaktyki. Uczestnik nie ponosi kosztów na żadnym etapie badań i leczenia. Co więcej, udział w programie gwarantuje szybkie leczenie w Klinice Kardiologii WIM. Gdybyś chciał na własną rękę przeprowadzić podobne badania, byłyby one kosztowne, czasochłonne. Miałbyś też problem ze znalezieniem specjalistycznego szpitala, w którym uzyskasz pomoc w takim jak oferowany w WIM zakresie. |
|
Na jakiej podstawie prowadzony jest ten program profilaktyczny? W Wojsku Polskim prowadzi się kilka programów związanych z profilaktyką zdrowotną. „Program profilaktyki chorób układu krążenia w Siłach Zbrojnych RP” realizowany jest na mocy decyzji nr 15/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 12 lutego 2013 r. Ma na celu zmniejszenie różnic w dostępie do świadczeń spowodowanych uwarunkowaniami sprzętowymi oraz kontynuowanie dotychczasowych działań ukierunkowanych na zmniejszenie zachorowalności i umieralności na choroby układu krążenia, a także ograniczenie skutków niepełnosprawności i umieralności. |
|
Czy powinienem się martwić nadwagą? Niestety, w czasie badań prowadzonych w jednostkach wojskowych okazuje się, że większość żołnierzy ma nieprawidłowy wskaźnik masy ciała tzw. BMI. Ponad połowa ma nadwagę, zdarzają się także żołnierze otyli. Warto więc zadbać o systematyczną kontrolę masy ciała, gdyż specyfika służby wojskowej: stres, nieregularne, szczególne, często wynikające z warunków pełnionej służby żywienie sprzyja przybieraniu na wadze. To zaś zwiększa prawdopodobieństwo chorób związanych z układem krążenia. |
|
Dlaczego lekarzy interesuje mój obwód pasa? W czasie badania pielęgniarki sprawdzą twoje ciśnienie, pobiorą krew, zważą, a na końcu zmierzą obwód pasa. Ten ostatni parametr jest najprostszym wskaźnikiem otłuszczenia organizmu. Pamiętaj, aby w czasie pomiaru nie wciągać brzucha. W ten sposób fałszujesz wyniki, czyli szkodzisz sam sobie. W czasie badań zauważyliśmy, że wielu żołnierzy polepsza swoje samopoczucie mierząc obwód pasa jak najniżej. Tymczasem powinieneś go mierzyć na wysokości, na której masz pępek. |
|
Na czym polega konsultacja lekarska? Z gabinetu, w którym pracują pielęgniarki trafisz do lekarza-kardiologa. Przeprowadzi on z tobą wywiad, a jego wyniki wpisze w ankiecie. Jednocześnie wyjaśni, jak powinieneś postępować, aby zadbać o serce. Jeśli jesteś zainteresowany tym problemem – przygotuj wcześniej pytania, na jakie chciałbyś uzyskać odpowiedzi. Jeśli po analizie i opracowaniu wyników wszystkich badań okaże się, że jesteś zdrowy, będzie to, na tym etapie życia, twój pierwszy i ostatni kontakt ze specjalistami z WIM prowadzącymi program profilaktyczny. |
|
Czy wielu żołnierzy ma problemy z sercem? Analiza danych zgromadzonych w pierwszej fazie programu wskazuje, że blisko co czwarty żołnierz poddany badaniom charakteryzuje się podwyższonym ryzykiem chorób o charakterze sercowo-naczyniowym. Do listopada, w czasie pierwszej fazy projektu specjaliści z WIM przebadali prawie 1900 żołnierzy z kilkunastu jednostek wojskowych z całej Polski. Do dalszych badań oraz ewentualnej opieki medycznej zakwalifikowanych zostało ok. 450 żołnierzy. W grupie „żółtej” (oznaczającej średnie ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia) znalazło się 393 osób, a w grupie „czerwonej” (oznaczającej wysokie ryzyko zachorowania) – 79. To właśnie te dwie grupy zostaną objęte drugą fazą programu. |
|
Gdy wykryjecie mi problemy z krążeniem będę musiał zdjąć mundur? W MON prowadzony jest program profilaktyczny aby jak najwcześniej wykrywać nieprawidłowości i rozpocząć szybkie leczenie. Wtedy istnieje największa gwarancja odwrócenia niekorzystnych dla zdrowia trendów i zapewnienia szybkiego powrotu do zdrowia. W czasie badań wykryliśmy bardzo poważne schorzenia, a następnie leczyliśmy żołnierzy elitarnych jednostek bojowych. Po zakończeniu rehabilitacji wracali oni do służby. Chorują zarówno ci służący w jednostkach liniowych, jak i w sztabach. Np.: http://wim.mil.pl/aktualnoci-topmenu-19/1844-szczesciarz-z-wojskowego-programu-profilaktycznego. |
|
Jak we własnym zakresie zadbać o serce? W czasie konsultacji lekarskiej każdy otrzyma bezpłatną książkę z zaleceniami dotyczącymi profilaktyki. Poradniki opracowane przez specjalistów z WIM przeznaczone są dla trzech grup. Te z zielonymi okładkami – dla żołnierzy, u których w czasie badania nie zdiagnozowano czynników ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego. Z żółtymi – dla osób z umiarkowanym i dużym ryzykiem. A z czerwonymi – dla grupy charakteryzującej się wysokim ryzykiem zachorowania. |
|
Jestem młody mam więc czas na myślenie o zdrowiu? Z wcześniejszych badań prowadzonych w wojsku wynika, że miażdżyca występuje statystycznie u 20 proc. mundurowych. Rośnie wraz z wiekiem. W wieku 41-50 lat chorych jest już prawie 30 proc. żołnierzy, a w przedziale 51-60 lat – 32 proc. Takie choroby rozwijają się przez lata. Analiza wyników badań powinna zmuszać do myślenia młodych żołnierzy, którzy najczęściej nie zastanawiają się co będzie za kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat. |
|
Czy żołnierze są zdrowsi od cywili? Niestety to mit. Szczegółowe analizy porównawcze cywili i ich rówieśników żołnierzy, pokazują, że to ci pierwsi są mniej zagrożeni chorobami układu krążenia, niż ich koledzy w mundurach. Co gorsza, wyniki uzyskane w ostatnich latach są gorsze, niż w podobnym badaniu prowadzonym w Wojsku Polskim w latach 1993-1998. Wtedy nadwagę i otyłość stwierdzono u 37 proc. żołnierzy. Natomiast obecnie – u ponad połowy. |
|
Jakie objawy powinny mnie niepokoić? Jeśli jesteś mężczyzną po 40 roku życia, palisz papierosy, masz nadwagę, nadciśnienie tętnicze i zaburzenia gospodarki lipidowej i węglowodanowej – powinieneś się mocno zastanowić nad zmianą trybu życia. Lekarzy szczególnie niepokoi, obserwowany od kilkunastu lat, niekorzystny trend wśród młodych ludzi. Chodzi o coraz mniejszą aktywność fizyczną, coraz gorsze nawyki żywieniowe. Efektem jest otyłość pociągająca za sobą problemy zdrowotne. Pamiętaj, że miażdżyca i wynikające z niej choroby układu sercowo-naczyniowego są najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce. |
|
Szybciej będę miał zawał niż zostanę ranny? Służba wojskowa wiąże się z narażeniem na wiele szkodliwych czynników. Jednak kojarzą się one głównie ze stresem oraz typowo żołnierskimi trudami i niebezpieczeństwami. W tej masie zagrożeń lekceważone są, rozwijające się latami, zagrożenia chorobowe dotyczące układu sercowo-naczyniowego. Jednocześnie powszechne jest przekonanie, że żołnierze zawodowi powinni być grupą dokładnie wyselekcjonowaną zdrowotnie. Tak, aby wyróżniali się ponadprzeciętną odpornością na zmęczenie, dobrą kondycją fizyczną i psychiczną. Tak niestety nie jest. Dlatego u statystycznego żołnierza większe jest prawdopodobieństwo zawału serca, bądź udaru mózgu, niż doznania urazów bojowych w czasie poligonu czy misji zagranicznej. |
Na zdjęciach: badania prowadzone w 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Żaganiu. Fot. Jarosław Rybak