Radiofarmaceutyki inwestycja w przyszłość
W najbliższy czwartek zostanie otwarte, zlokalizowane na terenie WIM, Centrum Badawczo-Rozwojowe firmy Synektik S. A. Z tej okazji przygotowaliśmy cykl materiałów dotyczących medycyny nuklearnej. Dziś publikujemy materiał na temat partnerstwa publiczno-prywatnego, rozmowę z gen. bryg. dr. hab. n. med. Grzegorzem Gielerakiem, dyrektorem WIM oraz film na temat Centrum Badawczo-Rozwojowego.
- Dla mnie to świetny przykład partnerstwa publiczno-prywatnego. Od dawna szukaliśmy partnera, który komercyjnie wykorzysta potencjał naukowy WIM. My wnosimy najwyższej klasy fachowców oraz najnowocześniejsze metody badawcze. Natomiast Synektik zapewnia fundusze na urynkowienie badań. Biznesplan zasadza się na mocnych fundamentach, dzięki nim zyskają nie tylko nasze dwa podmioty, ale polska nauka i gospodarka – przekonuje gen. bryg. Grzegorz Gielerak.
Piętą achillesową naszej nauki jest właśnie komercjalizacja badań. O ile na same prace badawcze fundusze można znale¼ć, to trudniej pozyskać środki na zastrzeżenia patentowe, a najtrudniej - na uruchomienie masowej produkcji.
- Opatentowanie wynalazku w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych to długotrwała i niezwykle kosztowna procedura, liczona w milionach euro czy dolarów – wyjaśnia Dariusz Korecki, wiceprezes zarządu Synektik S. A.
- Bez komercyjnego wsparcia inwestycyjnego, polska nauka nie będzie konkurencyjna w świecie – podkreśla dyrektor WIM.
Innowacyjna medycyna nuklearna
Dlaczego przyszłość ma właśnie medycyna nuklearna? Powodów jest sporo. To stosunkowo nowa gałą¼ medycyny, zawiera w sobie olbrzymią dawkę innowacyjności. Diagnostyka i leczenie substancjami promieniotwórczymi stale się rozwijają. Trwają badania nad nowymi produktami i metodami, które będą coraz skuteczniejsze, dokładniejsze i bezpieczniejsze dla pacjenta. Radiofarmaceutyki pozwalają coraz bardziej indywidualizować terapię, dostosowywać ją do konkretnych potrzeb chorego. Pomimo, że te metody są kosztowne na etapie leczenia, to w dłuższej perspektywie skutkują oszczędnościami. Zarówno dla pacjenta, jak i budżetu państwa, który pokrywa nakłady na służbę zdrowia, a także świadczenia społeczne dla osób, które ze względów zdrowotnych nie mogą pracować.
Co istotne, niedawno zapowiedziano zdjęcie limitów na badania oraz terapię onkologiczną. Z deklaracji ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza wynika, że diagnoza i pierwszy plan leczenia ma być ustalany w ciągu zaledwie kilku tygodni. Ta korzystna dla pacjentów decyzja oznacza większe ilości przeprowadzonych badań, a co za tym idzie – wyższe zapotrzebowanie na radiofarmaceutyki.
- Gałęzie gospodarki cechujące się dużą dozą innowacyjności gwarantują inwestorom zwrot nakładów oraz duży dochód. Wszystkie analizy wskazują, że czymś takim jest medycyna nuklearna. Dlatego inwestujemy nie tylko w produkcję, ale przede wszystkim w badania nad nowymi rozwiązaniami – przekonuje Cezary Kozanecki prezes zarządu Synektik S. A.
- Nakłady liczone są w milionach, ale zyski - w setkach milionów. Oczywiście dochodzenie do sukcesu to proces długotrwały. Trzeba się przygotować na kilkuletnie wydatki i brak zysku. Przy badaniach należy też ponieść wysokie nakłady. Ale docelowo efekty są bardzo korzystne – uzupełnia Dariusz Korecki.
Szefowie Synektika przyznają, że od początku funkcjonowania firmy, czyli od 2001 r. planowali wybudowanie w Polsce dwóch lub trzech zakładów produkujących radiofarmaceutyki oraz jednego Centrum Badawczo-Rozwojowego. Od razu szukali lokalizacji w okolicach Warszawy. Stolica ma bowiem dwa główne atuty: dzięki dużej liczbie pacjentów można tu prowadzić zaawansowane badania, a centralne położenie ułatwia transport radiofarmaceutyków.
- To niezwykle ważne, ponieważ produkt jakim jest radiofarmaceutyk ma stosunkowo krótki okres żywotności. Dobre rozlokowanie zakładów produkcyjnych na terenie kraju znacząco podnosi efektywność kosztową prowadzonej działalności i umożliwia dotarcie do dalszych zakątków kraju – mówi Cezary Kozanecki.
Z inwestycji cieszy się również Euromedic Polska, jeden z największych inwestorów i świadczeniodawców usług z zakresu diagnostyki obrazowej i laboratoryjnej oraz leczenia chorób nowotworowych za pomocą radioterapii onkologicznej w Europie.
- Otwarcie cyklotronu przy Zakładzie Medycyny Nuklearnej WIM to przykład idealnej współpracy pomiędzy Euromedic, Synektik i WIM oraz odpowied¼ na ogromne potrzeby pacjentów, gdyż miesięcznie badanych jest tutaj aż 350 osób. Dlatego też mając na uwadze, że liczba osób zapadających na choroby nowotworowe wciąż wzrasta, cały czas się rozwijamy i dążymy do unowocześnienia technik diagnostyki molekularnej i diagnostyki nuklearnej. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych izotopów, opracowanych w Centrum Badawczo-Rozwojowym, będziemy w stanie zapewniać pacjentom jeszcze dokładniejszą diagnostykę w krótszym czasie – podkreśla Jarosław Furdal, prezes zarządu Euromedic Polska.
Od badań do produkcji
Obecnie Synektik dysponuje zakładem produkcji radiofarmaceutyków działającym w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach, podobnym zakładem w Warszawie oraz właśnie otwieranym Centrum Badawczo-Rozwojowym. Inwestycja w Kielcach kosztowała 19 mln zł, a te w Warszawie - 27 mln zł.
To właśnie dzięki CBR usytuowanemu na terenie szpitala przy ul Szaserów możliwe będzie zacieśnienie współpracy z WIM. Obejmie ona badania obrazowe oraz medycynę nuklearną. Ścisłe, prowadzone od pierwszych etapów badań, kontakty sektora naukowego i przemysłowego gwarantują szybsze wprowadzenie produktu na rynek.
- Dla nas ważny jest koszt komercjalizacji oraz pó¼niejszej produkcji seryjnej. Im szybciej zaczniemy wymieniać się opiniami z naukowcami, tym tańsza będzie produkcja – wyjaśnia Cezary Kozanecki.
- Nie poprzestajemy na rynku polskim. Podejmujemy działania z zagranicznymi podmiotami. W listopadzie 2013 roku podpisaliśmy kontrakt izraelską firmą Hadasit Medical Resarch & Development Ltd. Partnerstwa w dziedzinie badań oraz nowych produktów, a także umacnianie własnego zaplecza badawczego i produkcyjnego, zagwarantują nam mocne fundamenty do systematycznego rozwoju nie tylko w Polsce, ale także na arenie międzynarodowej – podkreśla Dariusz Korecki.
Umowa z izraelskim partnerem dotyczy licencji oraz dalszych prac badawczo-rozwojowych nad nowym, innowacyjnym znacznikiem kardiologicznym do badań PET, służącym do oceny perfuzji mięśnia sercowego – ammonium salt.
- Kontrakt opiewa na 4 mln dol. Dzięki niemu Synektik uzyskał wyłączne prawa do produktu na całym świecie. Znacznik już jest opatentowany. Docelowo zasięg zastrzeżenia patentowego obejmie Stany Zjednoczone, Europę oraz Japonię – kontynuuje wiceprezes Korecki.
Firma o mocnej pozycji
Grupa Synektik jest wiodącym dostawcą innowacyjnych produktów, usług oraz rozwiązań IT dla diagnostyki obrazowej i medycyny nuklearnej. Zajmuje się sprzedażą urządzeń medycznych, rozwiązań informatycznych stosowanych w radiologii, prowadzi także laboratorium badawcze aparatury do diagnostyki obrazowej oraz serwis sprzętu medycznego. Spółka jest pierwszym w Polsce komercyjnym producentem radiofarmaceutyków wykorzystywanych w diagnostyce onkologicznej (PET).
Od sierpnia 2011 r. akcje Synektik S. A. notowane są na NewConnect, spółka jest notowana w indeksie NC Lead oraz NC Life Science, czyli wykazie firm prowadzących działalność naukową z zakresu medycyny i biotechnologii.
Firma była wielokrotnie nagradzana w prestiżowych rankingach. Otrzymała m.in. statuetkę „Gazele Biznesu 2011”, znalazła się wśród wyróżnionych nagrodą „Diamenty Forbesa 2012”. W ubiegłym roku doceniła ją Gazeta Giełdy Parkiet. W rankingu „Byki i Nied¼wiedzie” Synektik - jako producent innowacyjnych farmaceutyków - został spółką roku 2013 z rynku NewConnect.
Jarosław Rybak
Fot: Nasamed TV
Co umowa z komercyjną spółką daje publicznemu szpitalowi przy Szaserów?
A co dajecie podmiotowi komercyjnemu?
Udostępniamy zasoby WIM. Oprócz tych typowo medycznych będzie to także nasze doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych. Przypomnę, że w 2014 r. suma funduszy z Unii Europejskiej spływających do WIM przekroczy 105 mln zł. Do tego trzeba dodać fundusze krajowe, liczone w dziesiątkach milionów. Żeby jeszcze bardziej usprawnić pozyskiwanie funduszy zewnętrznych przeprowadziliśmy ostatnio reorganizację struktur zajmujących się pozyskiwaniem grantów. Zajmuje się nimi Wydział Wsparcia i Zarządzania Projektami WIM. Myślę, że żaden partner komercyjny nie zlekceważy tego atutu. Aby rozwijać współpracę udostępniamy zasoby wyspecjalizowane w pozyskiwaniu dużych pieniędzy.
Dlaczego zdecydowaliście się na współpracę właśnie z firmą Synektik S. A.?
Ta współpraca liczy sobie prawie osiem lat. Firma ma ugruntowaną pozycję na rynku. Dzięki kontaktom zagranicznym gwarantuje dostęp do najnowszych technologii. Szczególnie obiecująco wygląda współpraca z izraelskim Hadasit Medical Resarch & Development Ltd. Z ramienia tej firmy za współpracę z Centrum Badawczo-Rozwojowym Synektik odpowiada prof. Eyal Mishani. To naukowiec z najwyższej światowej półki medycyny nuklearnej. Co ciekawe, dochodzą do mnie głosy, że postępem prac przy Centrum na bieżąco interesuje się ambasada Izraela. To pokazuje wagę, jaką za granicą przywiązuje się do najnowszych technologii medycznych. Udowadnia także, że nauka i biznes mają barwy narodowe. Dla mnie osobiście to powód do zadowolenia i kolejny argument gwarantujący sukces.
Bliskość obu podmiotów – WIM oraz CBR – pozwala produkować i stosować w diagnostyce pacjentów ultrakrotkodzialajace znaczniki izotopowe, których użycie jest oryginalnym, nowoczesnym i przełomowym rozwiązaniem w doskonaleniu procesów diagnostyki i leczenia pacjentów. Dzięki połączeniu procesów produkcji i technologii dystrybucji izotopów powstaje nowoczesna, unikalna w wymiarze marketingowym i badawczo-rozwojowym usługa dająca chorym szansę na dłuższe i lepsze życie.
Skąd zainteresowanie farmaceutykami?
Jeśli polska nauka ma być innowacyjna, jeśli chcemy się liczyć w Europie i świecie, musimy inwestować w dziedziny, które mają największe perspektywy. Tym są radiofarmaceutyki. Najbardziej zaawansowane badania prowadzi się w Stanach Zjednoczonych i Japonii, istotną rolę odgrywa Izrael. Proszę zauważyć, że Synektik ściśle współpracuje ze specjalistami z Izraela, a nowy znacznik kardiologiczny opatentuje w USA i Japonii. To chyba przemawia do wyobra¼ni?
Czy to Synektik będzie narzucał Instytutowi tematykę badawczą?
Nie. WIM to rozpoznawalne logo, dzięki niemu łatwiej występować o granty na kolejne badania. Mamy już pomysły, ale na tym etapie nie mogę ich zdradzać.
Prowadzenie innowacyjnych badań to oczywista korzyść dla naukowców z naszego Instytutu. Ale sama sława nie jest dla nas satysfakcjonująca. Umowa oparta jest na zasadach rynkowych, jednak - z przyczyn oczywistych - nie mogę mówić o szczegółach. Oprócz zysków na jakie liczymy, współpraca już przynosi wymierne korzyści. Bardzo istotnym kosztem w procedurach związanych z medycyną nuklearną jest transport radiofarmaceutyków z miejsca wytwarzania do miejsca prowadzenia badań i leczenia. U nas to sąsiadujące ze sobą budynki.
Fot: Wojskowy Instytut Medyczny